Refleksja nad naturą i miłością. To motyw przewodni szekspirowskiej komedii, uznanej za jedno z najpopularniejszych dzieł pisarza. Akcja osadzona jest w starożytnych Atenach, w noc świętojańską, podczas której trwają przygotowania do ślubu księcia ateńskiego Tezeusza z Hipolitą. Trzy pary kochanków: Hermia i Lizander, Helena i Demetriusz oraz należący do fantastycznego świata Oberon i Tytania, za sprawą sprytnej intrygi duszka Puka, przeżywają szaloną, pełną namiętności i magii noc. Zderzenie rzeczywistości z marzeniami i fantazjami nałożone na motyw jawy i snu zestawione zostaje z elementem komicznym, który kreuje amatorska teatralna trupa usiłująca wystawić sztukę z okazji ślubu książęcej pary.
W spektaklu Krzysztofa Garbaczewskiego prym wiedzie technologia, która przenosi widzów w inny wymiar – w świat wirtualnej rzeczywistości i cyfrowych awatarów. „Kreacja świata fantastycznego i jego bohaterów: Oberona, Tytanii i Puka, odbywa się za pośrednictwem technologii virtual reality, igrając z fizyczną przepaścią między użytkownikiem (aktorem) a niestabilnie zakodowanym awatarem. W świecie symulakrów – imitacji, odbić czy wyobrażeń – sztuka staje się realnością najwyższego rzędu. To w jej przestrzeni możliwa staje się artykulacja wirtualności jako relacji zachodzącej w świecie. Być może w niej jest także sposób na zmianę zastanych norm i wzorców oraz na kreację i nowość”- taką wypowiedź reżysera czytamy na stronie Teatru Starego przy opisie spektaklu.
Czy pomysł zestawienia klasycznego utworu z końca XVI wieku z nowoczesną technologią okazał się udany? Ukazanie emocji i fantazji człowieka epoki „tu i teraz” zaplątanego gdzieś pomiędzy realem a wirtualem, marzącego o przeżyciu czegoś fascynującego – nadnaturalnego i nieziemskiego, z pogranicza jawy i snu, z pewnością jest zamysłem ciekawym. Kogo z nas bowiem nie uwiodła i nie uwodzi na co dzień wirtualna rzeczywistość, czyli świat, w którym możemy w bezkarny sposób oddawać się najbardziej wyrafinowanym fantazjom i serfować po meandrach własnych marzeń? Tak też i aktorzy pogrążeni w virtual reality w goglach na twarzach dryfują po kolorowej scenie w zmysłowym tańcu ciał, zanurzeni w odmętach pragnień i wyobrażeń. A widz? Ogląda ten dwugodzinny performance zastanawiając się, gdzie w tym wszystkim zagubił się teatr. Krzysztof Garbaczewski w wywiadzie udzielonym portalowi Onet Kultura powiedział, że teatr wymaga poszukiwań pomiędzy dziedzinami. Czy wymaga? Jako widz doceniam wykorzystywanie na scenie nowych technologii, ale w taki sposób, by nie zgubić energetycznej istoty teatru. W tym przypadku coś jakby nie „zagrało”. W każdym razie wyszłam z Teatru Starego po prostu zmęczona.
Obsada:Bogdan Brzyski, Maciej Charyton, Małgorzata Gałkowska, Roman Gancarczyk, Grzegorz Grabowski, Zygmunt Józefczak, Paweł Kruszelnicki, Mikołaj Kubacki, Marta Ojrzyńska, Błażej Peszek, Małgorzata Zawadzka, Krzysztof Zawadzki i Maja Pankiewicz (gościnnie)
Scenariusz i dramaturgia: Patrycja Wysokińska
Scenografia i kostiumy: Aleksandra Wasilkowska
Muzyka: Bartosz Zaskórski
Choreografia: Tomasz Bazan
Światła i wideo: Robert Mleczko
VR: Anastasiia Vorobiova i Mateusz Korsak
Inspicjentka: Katarzyna Gaweł
Artyści korzystali z przekładu Stanisława Barańczaka.