Status międzynarodowej gwiazdy zyskał z romantycznych siedmiu kreacji agenta Jej Królewskiej Mości, Jamesa Bonda. Polscy widzowie pamiętają go również z roli dystyngowanego Simona Templara w serialu Święty.
UNICEF
Za sprawą przyjaciółki Audrey Hepburn był ambasadorem dobrej woli UNICEF. Sir Moore był też obrońcą praw zwierząt, a jako narrator wziął udział w jednym z filmów organizacji PETA.
Teatr
Nie był uważany za wybitnego aktora szekspirowskiego. Podobno jeden z reżyserów, który oglądał go na scenie powiedział, że z jego fantastycznym wyglądem i totalnym brakiem talentu aktorskiego powinien sobie natychmiast znaleźć jakąś inną, najlepiej dobrze płatną pracę. Roger Moore tak się tym przejął, że … wkrótce zamienił scenę teatralną na plan filmowy.
Humor
Roger Moore słynął z poczucia humoru i dystansu do samego siebie. Niektóre jego powiedzonka przeszły do historii aktorskiej anegdoty. Oto kilka z nich:
- Najpierw pracowałem na życie, a potem zostałem aktorem.
- James Bond Seana Connery to był zabójca, a mój Bond to kochanek.
- Zakres mojego aktorstwa? Przymrużyć lewe oko, przymrużyć prawe oko.
- Lubię być aktorem, któremu stanowczo za dużo płacą.
Ostatnia droga
Jeden z dziennikarzy zapytał aktora, jak ten wyobraża sobie swój pogrzeb. Roger Moore odpowiedział: Nie robię planów odnośnie swojego pogrzebu. Nie jestem królową angielską. Myślę, że uroczysty kondukt pogrzebowy ulicami Stockwell byłby całkiem miły, ale kiedy już odejdę, chciałbym aby wszyscy mówili: „Żył najdłużej z wszystkich ludzi, których znałem”.
Nie mamy wątpliwości, że Roger Moore będzie żył w pamięci miłośników kina tak długo, jak kiczowate ale kultowe filmy z 60-tych lat, w których wystąpił.
Long live, Sir Roger Moore!